O tym, że warto jeść owoce, nikogo nie trzeba przekonywać. Są jednak owoce, które powinno się jeść raczej okazjonalnie ze względu na dużą zawartość cukru i wysoki indeks glikemiczny oraz takie, które warto włączyć do cotygodniowej diety. Te drugie poprawią wygląd skóry, włosów i paznokci oraz ogólną kondycję i samopoczucie. Które owoce warto jeść częściej? Podpowiadamy.

Banany

Bułka z bananem, czyli mityczna dieta Adama Małysza, nie do końca powinna budzić śmiech. O ile białe pieczywo raczej nie jest polecane przez dietetyków, to banany są jednym z owoców, po które sportowcy sięgają wyjątkowo chętnie. Spowodowane jest to przede wszystkim dużą zawartością potasu, który obniża ciśnienie krwi oraz błonnika, który hamuje apetyt.

Co prawda banan jest bardzo kalorycznym owocem, ale to akurat sportowców nie martwi, nadmiar kalorii spalą na najbliższym treningu.

Awokado

Kolejny owoc, na który trzeba uważać, ze względu na kalorie, i… jeść, bo jest bardzo zdrowy. Awokado zawiera dużo potasu, witaminy A, B, C i E oraz luteinę, która ma dobroczynne działanie na wzrok.

Ze względu na dużą kaloryczność awokado najlepiej potraktować jako dodatek do sałatek, przekąsek i kanapek.

Truskawki

Regularne jedzenie truskawek na pewno pozwoli zauważyć szybszą przemianę materii, między innymi dzięki lepszemu trawieniu i pracy jelit. Ponadto truskawki pomagają leczyć ból gardła, normalizują pracę układu moczowego oraz… wybielają zęby.

Pomarańcze

Pomarańcze zawierają bardzo dużo witaminy C oraz witamin z grupy B, co wpływa pozytywnie na stan skóry. Nastolatki, które mają trądzik pospolity, powinny włączyć je na stałe do swojej diety.

Ponadto pomarańcze jako owoce niskokaloryczne i zawierające znaczne ilości błonnika mają prawo być stałym składnikiem diety odchudzającej.

Winogrona

O winogronach mówi się czasem, że są owocami, które tuczą. Winne mają być cukry i węglowodany, które faktycznie w tych owocach występują w dużych ilościach.

Jednak warto sięgać po winogrona (raczej jedząc je na sztuki niż na kiście), bo zawierają też antyutleniacze, które neutralizują wolne rodniki. Tym samym winogrona opóźniają procesy starzenia i są doskonałym wsparciem w profilaktyce nowotworowej. Zawierają też sporo żelaza, a więc przeciwdziałają anemii.

Grejpfruty

Nielubiane przez dzieci, bo bardzo kwaśne, także przez dorosłych często odkładane na bok i niedoceniane. Tymczasem grejpfruty zawierają dużo witaminy C i flawonoidów. Dzięki temu są niezastąpione w budowaniu odporności i opóźnianiu procesów starzenia. Są też bardzo niskokaloryczne i sycące, więc podobnie jak pomarańcze mogą być składnikiem diety odchudzającej.

Ananas

Ananas jest tak smaczny, że choćby z tego powodu można go jeść codziennie. Jeśli jednak ktoś potrzebuje bardziej merytorycznych argumentów, to informujemy, że owoc ten zawiera bardzo dużo witaminy C, której działanie jest wszechstronne, oraz bromelinę, która wspiera proces odchudzania.

Kiwi

Nieoceniony, ale też trochę niedoceniony owoc przy komponowaniu diety na budowanie odporności. Nie pomarańcza, nie cytryna, ale właśnie jedno kiwi jest w stanie dostarczyć dziennej dawki witaminy C. Ale to nie wszystko. Regularne jedzenie kiwi wspiera regulację ściśnienia tętniczego krwi. Z pewnością docenią to osoby zagrożone nadciśnieniem.

Cytryna

Kwaśniejsza od grejpfruta i zawierająca mniej witaminy C niż kiwi, mimo to warto włączyć ją do swojej diety. Cytryna ma bowiem bardzo dużo beta-karotenu oraz witaminy E i witamin z grupy B. Skóra z pewnością będzie wdzięczna za ten owoc, tym bardziej że zawarte w nim minerały oczyszczają organizm z toksyn.