Minister energii wydał niedawno nowe rozporządzenie, które może trafić w gusta nie jednego fana samochodów elektrycznych. Chodzi głównie o plan dofinansowań, który ma ruszyć od zaraz, na zakup samochodów elektrycznych. Wszystko wydaje się proste i logiczne, jednak czy każdy model samochodu się załapie?. Okazuje się też, ze przepisy te obowiązują jednak tylko teoretycznie, bo nie wiadomo też od kiedy będzie można składać wnioski o dopłaty. Jaki samochód kupimy korzystając z dofinansowania?.
Wejście w życie rozporządzenia ministra energii, samo w sobie jeszcze nic nie oznacza. Informuje ono jedynie o tym, że do zakupu pojazdu elektrycznego, będzie dopłata ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Wsparcie należy się osobom niewykonującym działalności gospodarczej. Jednak nie oznacza to także, że od razu otrzymamy dotację na zakup samochodu elektrycznego, a także na paliwo wodorowe. By móc skorzystać z dofinansowania, musi przede wszystkim, zostać ogłoszony nabór wniosków o wypłatę dotacji. Niby nic skomplikowanego, jednak to własnie w tym momencie zaczynają się schody. Data ogłoszenia wniosków nie jest bowiem jeszcze znana. Co to oznacza w praktyce?. Najlepiej kupić samochód elektryczny, dopiero dzień po ogłoszeniu naboru, aby móc skorzystać z dotacji. Należy pamiętać też, że z tego rodzaju wsparcia nie będą mogli skorzystać przedsiębiorcy. Rozporządzenie ministra energii skierowane jest głównie do osób, które nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej. Co należy przez to rozumieć? Otóż nawet, gdy taka osoba będzie chciała zakupić auto elektryczne, nawet w żaden sposób nie rozliczając jej w ramach działalności, dofinansowanie i tak nie będzie jej przysługiwać.
Niedawno na rynku pojawił się pierwszy polski samochód elektryczny– Izera. Jednak na niego czy równie popularną Teslę nie ma co liczyć na dofinansowanie. Dotacje będzie można uzyskać wyłącznie przy użyciu jednych z tańszych modeli w ofercie, wyposażonych w napęd elektryczny. Jednak nie jest to wykluczone, że niektóre modele powinny wkrótce dołączyć do listy, ponieważ możliwości jakie dają dotację, mogą stać się wabikiem na nowych klientów. Zgodnie z przepisami, dofinansowanie ma sięgać około 30% ceny zakupu auta elektrycznego. Jednak tu pojawia się kolejny haczyk. Całość dotacji nie może przekroczyć 37,5 tysiąca złotych, a jednocześnie cena samochodu nie może być wyższa niż 125 tysięcy złotych. Ta reguła jest bardzo restrykcyjna, jeśli przekroczymy kwotę chociażby o złotówkę, możemy pożegnać się z dofinansowaniem. Przed zakupem warto więc dokładnie sprawdzić cenę samochodu elektrycznego. Obecnie, rynek dysponuje kilkoma modelami elektrycznymi, w przypadku których możemy starać się o dotację. Należą do nich:
Oprócz wspomnianego warunku, o braku zarejestrowania działalności gospodarczej, możemy wymienić jeszcze kilka innych istotnych kwestii:
Co więcej, jeśli w wyżej wymienionych kwestiach poświadczymy nieprawdę, wówczas będziemy ukarani zgodnie z kodeksem karnym. Pamiętajmy, że nawet regularne pożyczanie komuś samochodu na dojazdy do pracy, może zostać uznane za działalność zarobkową. W tej kwestii powinniśmy mieć się na baczności.