Bądź eko także w plenerze, czyli kilka słów o urlopowej ekologii

dziecko z inhalatorem
Inhalatory dla dzieci – kiedy warto stosować?
8 maja, 2022
jeż jedzący na trawie
Czym karmić jeże: Co mogą jeść, a co jest niebezpieczne
12 maja, 2022

Ostatnimi czasy wiele słyszymy o ekologii i ekologicznym stylu życia. Segregujemy śmieci, przyglądamy się składom kupowanych produktów spożywczych, przesiadamy się na rowery, unikamy tworzyw sztucznych. I bardzo dobrze, kształtowanie takich nawyków jest ze wszech miar pożyteczne. A jak powinien wyglądać ekologiczny letni wypad? Jak spędzić urlop w zgodzie z naturą? Przed Wami kilka prostych porad.

Jeśli możemy, rozstańmy się z plastikiem

W upalne letnie dni sporo pijemy (i to nie tylko H2O). A płyny często sprzedaje się dziś w plastikowych butelkach. Te, gdy nie trafią do śmietnika i nie zostaną zrecyklingowane, pozostaną z nami przez całe długie wieki. Jeśli nie chcecie przyłożyć do tego ręki, zaopatrzcie się w butelki wielorazowego użytku – metalowe, szklane lub syntetyczne – i na bieżąco uzupełniajcie je np. gotowaną wodą. Takie pojemniki znajdziecie m.in. w sklepach survivalowych (np. na combat.pl) w działach z akcesoriami outdorowymi.

Ale w podróży, prócz butelek, często sięgamy także po jednorazowe sztućce, kubki i talerzyki. Je także można zastąpić wielorazowymi odpowiednikami. W dobrych sklepach znajdziecie klasyczne niezbędniki, tzw. sporki (czyli łyżko-widelco-noże), menażki, pomysłowe sylikonowe kubki, czy poręczne zestawy naczyń wolnych od BPA. Słowem, masę ekologicznego „sprzętu”.

Zabierajmy ze sobą śmieci

Rzecz niby oczywista, ale i elementarz trzeba czasem powtórzyć. Zasada jest prosta – jeśli nie znaleźliśmy śmietnika, wszystkie odpadki zabieramy ze sobą.

W hotelu poprośmy o rzadszą wymianę ręczników

A dlaczego nie wymieniać codziennie, ktoś pewnie spyta. Odpowiedź jest prosta – w domu tego przecież nie robimy i śmiało możemy wycierać się tym samym ręcznikiem przez kilka dni. A konieczność codziennego prania kilku setek ręczników wiąże się z ogromnym zużyciem wody i detergentów. A w krajach południa z wodą bywa przecież krucho. Jeśli więc wybieramy się na wakacje, poprośmy obsługę hotelu, by wymieniała ręczniki, dajmy na to, dwa razy w tygodniu.

Jadąc samochodem też możemy być eko

Jeśli korzystamy z samochodu, zadbajmy o to, by maszyna spalała jak najmniej paliwa. Jak to zrobić? Przed rozpoczęciem eskapady sprawdźmy filtry i ciśnienie w oponach. W trakcie samej jazdy dbajmy natomiast o „ekologiczną” technikę prowadzenia auta. Oto kilka fundamentalnych zasad tzw. eco drivingu: wrzucajmy wyższy bieg tak szybko, jak to możliwe; gdy przyspieszamy, wciskajmy pedał gazu do ¾; nie przekraczajmy 2500 obr/min; starajmy się hamować silnikiem.

A zamiast samochodu pociągi, rowery, hulajnogi

Zamiast samochodu możemy wybrać inne środki lokomocji. Pociągi, jeśli tylko nie ma akurat świąt, są całkiem wygodnym rozwiązaniem. A gdy dotrzemy już do celu naszej podróży, wypożyczmy rower lub e-hulajnogę. Ten pierwszy poprawi naszą kondycję, druga pozwoli ominąć korki i dostać się w miejsca niedostępne dla aut.

I to by było na tyle. Jeśli szykujecie się do wyjazdu i nie udało się Wam jeszcze skompletować ekwipunku, zajrzyjcie na Combat.pl. Znajdziecie tam sporo niezłego sprzętu. Udanego wywczasu!